Pierwszy prysznic zaliczony ;)
Podczas gdy w kuchni ciągły rozgardiasz , w między czasie dopieściliśmy dolną łazienkę, rano udało się też wziąść pierwszy prysznic, obyło się bez komplikacji ;). Drażni mnie tylko okno, gdybyśmy byli na etapie stawiania ścian zdecydowanie byśmy je zmniejszyli albo np wstawili luksfery bo wydaje mi, że jak na małą łazienkę jest za duże i akurat wypada przy wc ;) i niedość że wszystko widać to jeszcze zabiera sporo przestrzeni. Można by je np zmniejszyć i w tamtym rogu pozwolić sobie na większą kabinę (obecnie mamy 80x80 i jest na styk, a w projekcie wogule jest kabina 70 więc trzeba było zmniejszać drzwi, aby weszła 80x80). Ale myślę, że z czasem się przywyczaimy. Może wymyślam, bo będąc w 9 miesiącu ciąży potrzebuję więcej przestrzeni ;))
Poniżej parę fotek, chociaż cięzko złapać jakieś sensowne ujęcie w małym pomieszczeniu ;)