Piątek 13-go dla nas szczęśliwy ;)
Dzisiaj z samego rana (chociaż z prawie godzinnym poślizgiem) wpadli Panowie z Vox-a i w niespełna 4 godzinki położyli nam panele w salonie i małym pokoju na dole. W pierwszym wrażeniu wydały nam się troszkę zbyt żółte, ale powoli się przyzwyczajamy (może to dlatego, że przywykliśmy do widoku betonu na podłodze ;). Narazie same panele, dopiero po montażu drzwi przyjdą listwy, więc pewnie za jakiś miesiąc. I muszę przyznać, że jestem w szoku jeżeli chodzi o Panów. Pierwszy raz od kąd zaczęliśmy budowę ktoś zebrał po sobie wszystkie śmieci ładnie do worka i mało tego zabrał ten worek śmieci ze sobą! Gdyby tak wszyscy robili... ;)
Trochę przykurzone, ale jeszcze ich nie zmyliśmy ;)
Salon:
Mały pokój: