Smieci budowlane i szczęśliwy numerek ;)
W zeszłą sobotę pozbyliśmy się wreszcie śmieci budowlanych, dzięki czemu znowu mamy garaż, ponieważ po zrobieniu elewacji był on po sufit zawalony stryopianem, foliami itp. Przejaśniło się też trochę wokół domku. Rozgarneliśmy wszystkie pozostałe po budowie kupki z piaskiem i trochę ogarnęliśmy teren. Została tylko sterta gruz,u ale planujemy ją wykorzystać na podjazd.
Udało się także nadać numerek naszemu domkowi, więc wreszcie mamy adres ;). Muszę przyznać, że trwało to bardzo krótko i bezboleśnie, Byliśmy w gminie może z 5 min, po paru dniach Pani zadzwoniła, że jest numerek i jeśli chcemy mogą nas od razu także zameldować ;) ale z tym narazie poczekamy bo nie chce nam się biegać jeszcze za wymianą dowodów.
A to kilka aktualnych fotek naszej karmelitki z zewnątrz: